Autor |
Wiadomość |
|
Disciple
Krwawy Morgernsztern

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Diuna
|
Wysłany: Nie 18:29, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tajemniczy Drow, Człowiek
A więc rozpędziłaś się, [Skakanie] udało ci się doskoczyć do dachu obok. Również jest to dwu piętrowy dom.
Teraz kolej na człowieka honoru (pierwszy raz człowiek zachował się w stosunku do ciebie w przyzwoity sposób). Rozpędza się [Skakanie] Mu również udał się skok. Jesteście na dachu domu. Mgła zawładnęła miastem. Nie widać nic na ziemi. Wieśniacy toną we mgle. Macie chwilkę czasu by odsapnąć.
Musicie pomyśleć co robić teraz... Zejście w dół jest równoznaczne ze śmiercią.
Na dole rozpościera się piękny widok:
Wyglądacie jakbyście unosili się w chmurach...
Słyszycie tupot koni, niestety nie potraficie powiedzieć z której strony.
Z dołu słychać krzyki, nie są to już krzyki zemsty. Są to krzyki przepełnione bólem i rozpaczą. Dźwięki agonii są nie do zniesienia. Na dole musi odbywać się Horror... Mgła utrzymuje się nadal. Słychać odgłosy walki, i przelewanej krwi.
Po kwadransie zapanowywuje totalna przerażająca cisza...
Ciszę przerywają wypowiedziane słowa:
-Nie wiem gdzie on jest, naprawdę nie, nie, nieeeee. Słowa zostały wypowiedziane przez jakiegoś mężczyznę, Przerwał je gruchot łamanych kości...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Disciple dnia Nie 18:46, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 8 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Amentia
Jadeitowe Oko

Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Eness'kheneter
|
Wysłany: Nie 19:00, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jak w domu... W mieście gdzie każdy był dla siebie konkurencją, wrogiem jak i sojusznikiem jednocześnie takie sytuacje zdarzały się często. Synchronizuję swój oddech z ciałem i wpadam w trans łącząc się z moimi siostrami gdzieś daleko w mrokach ziemi... W transie staram się przeanalizować całą sytuację i ostanie wydarzenia.
-Ta wioska jest przeklęta, tak jak my jesteśmy przeklęci siedząc na tym dachu i podziwiając ten mistyczny rytuał śmierci. Jestem Ci wdzięczna za pomoc samcze... Wiec, że nie usłyszysz tego z ust moich braci i sióstr.
Wyszeptuję te słowa i zapadam głębiej w trans...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amentia dnia Pon 18:49, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Disciple
Krwawy Morgernsztern

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Diuna
|
Wysłany: Nie 19:32, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tajemniczy Drow
Zapadasz w letarg, koncentrujesz się i wchodzisz w stan błogiej świadomości. Recytujesz zakazaną mantrę. W swojej wizji dostrzegasz: Jeźdźców, zbliżających się do ciebie. Nagle wizja zostaje przerwana...
Mgła opada, centymetr po centymetrze. Widzisz jak twój towarzysz niespokojnie przygląda się mgle.
Mgła opadła całkowicie, w przeciągu minuty i zniknęła w miejscu gdzie się zaczęła, czyli w przeklętym lesie.
O chorobę umysłu przyprawił cię widok z dołu:
Mogiła ludzkich czaszek, ulica wybrukowana nimi. Żadnej krwi, żadnych ochłapów. Same czaszki. U szczytu mogiły został wbity pal. W całym twoim życiu nie przeżyłaś czegoś podobnego. Śmierć przeszła przez to miasto, jak huragan.
Człowiek
Stos czasek oznacza tylko jedno: trzeba brać dupę w troki, znasz te metody, lecz nie na taką skalę. Byłeś na wojnie. To nie jest wojna to jest coś więcej....
Spoglądasz na Drowke ona na ciebie... Nie odrywacie wzroku z przerażenia prze dobrych kilka chwil... Nastaje nowy dzień. Słońce świeci wprost na pal i mogiłę. Pojawia się symbol dobrze znany wszystkim, nic już nie będzie takie jak dawniej....
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:51, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie ma za co. Trza szybko zwiewać. Widziałem parę takich rzeczy i do najmilszych one nie należały.
Zastanawiam się w którym kierunku zwiewać
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amentia
Jadeitowe Oko

Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Eness'kheneter
|
Wysłany: Nie 20:00, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Staram sobie przypomnieć czy w tych rejonach nie ma jakichś zejść do Podmroku...
- Śmierć zbiera swoje żniwa nawet w takich spokojnych miejscach jak to... Wiesz coś na ten temat samcze?
Wypowiadając ostatnią frazę pokazuję lekko ręką w stronę czaszek i pala nie odrywając wzroku z oczu mojego rozmówcy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:02, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Wiem tylko to, że nie znaczy to nic dobrego. Dziwię się że tutaj dzieją się takie rzeczy, na w zasadzie postronnym terenie.
Cały czas patrzę się jej w oczy.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amentia
Jadeitowe Oko

Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Eness'kheneter
|
Wysłany: Nie 20:12, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hm dziwne to wszystko...
Szybkim ruchem zeskakuję na czaszki krusząc je pod moim ciężarem.
Spoglądam na nieznajomego z dołu.
- Czas znikać...
Zasłaniam całą moją postać płaszczem i znikam gdzieś w ciemniejszych miejscach tego rejonu biegnąc bezszelestnie i unikając światła dziennego...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:17, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
-Ciekawe, ciekawe...
Patrzę się cały czas na drowkę i idę dalej swoją drogą.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
SF_IMPERATOR
Administrator

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z 40000 Milenium
|
Wysłany: Pon 12:35, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Po obudzeniu naszła mnie myśl: Wreszcie koniec tego piekielnego snu,śniły mi się 2 wydarzenia i żadne nie było przyjemne.Najpierw przyśniło mi sie pewna osoba z mojej przeszłości... bogowie dlaczego nie zabraliście mnie tego cholernie przeklętego dnia. Uciąłem tą myśl tak szybko jak tylko było można ale i tak kilka łez spadło na ziemie.2 wydarzeniem które mnie nawiedziło było to spotkanie tego dziwnego starca.Stwierdziłem że majaczył jakieś bzdury,ciekawe jakie czarty jego umysłu mu to podrzuciły.Twierdzi też że ma mi pomóc jakiś drow co on by tu i kto jeszcze miałby mi pomóc krasnolud a może gnom bo na pewno nie żaden człowiek oni nikomu by nie pomogli.Już od początku mojej podroży byłem przez ludzi oceniany tylko po moi wyglądzie i pochodzeniu. Po tym jak odrzuciłem swoje przemyślenia złożyłem obozowisko zjadłem racje żywnościową po cichu ruszam w stronę wyjścia żeby nie obudzić tego szamańskiego goblina. Po wyjściu z jaskini ruszam w stronę tego miasta pewnie znowu będę szykanowany ale muszę tam iść jak sie uda uzupełnię zapasy i ruszę dalej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SF_IMPERATOR dnia Pon 12:35, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Disciple
Krwawy Morgernsztern

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Diuna
|
Wysłany: Pon 13:37, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tajemniczy Elf
Więc wymykasz się tej niemrawej istocie zwanej goblinem. Wracasz na szlak....
Mijasz stare drzewa pamiętające narodziny tej krainy. Po kwadransie szybkiego marszu, wychodzisz z lasu. Twym oczom ukazuje się zielona polana. W jej środkowej części znajdują się domostwa. Uwagę przykuwa również dość pokaźna świątynia. Wioska wydaje się być strasznie cichym i nudnym miejscem, ale jak to mówią: Pozory mylą
[Nasłuchiwanie] Od jakiegoś czasu masz uczucie że ktoś podąża twym tropem. Faktycznie coś poruszyło się z tyłu za tobą w gąszczu traw...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
SF_IMPERATOR
Administrator

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z 40000 Milenium
|
Wysłany: Pon 13:46, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kolejna mieścina! Pewnie znowu nagonka będzie na mnie że jestem nie ludziem. Idę w stronę wioski kupie zapasy i znikam. Jak na razie nie daje po sobie poznać że wiem że ktoś mnie śledzi ale kontem oka próbuje zauważyć kto mnie obserwuje. Pewnie miejscowi tak jak zwykle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Disciple
Krwawy Morgernsztern

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Diuna
|
Wysłany: Pon 13:50, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tajemniczy Elf
Ten ktoś schował się do przeklętych zarośli... Idziesz przed siebie. Nie spotykasz nikogo na ulicy. Wszystko jest zamknięte. Miasto wygląda na opustoszałe...
Zastanawiasz się co jest u licha z tym przeklętym miasteczkiem w środku puszczy... Podchodzisz do któregoś ze sklepów. Drzwi wydają się być uchylone...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Disciple dnia Pon 13:50, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
SF_IMPERATOR
Administrator

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z 40000 Milenium
|
Wysłany: Pon 13:53, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Patrze przez uchylone drzwi i ostrożnie wchodzę powoli dosięga mnie uczucie niepewności która zmienia sie powoli w strach. oczekuje przygotowany co się zaraz stanie. Czy to już dziś spotkam...? .
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Disciple
Krwawy Morgernsztern

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Diuna
|
Wysłany: Pon 14:01, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tajemniczy Elf
Twoim oczom ukazuje się... sklepik bez właściciela w środku. Na półkach jest wszystko czego dusza zapragnie. Fiolki, jedzenie, przedmioty pomocne w podróży.
Dosłownie wszystko... co mogło by ci się przydać. Tylko gdzie do diaska jest ten właściciel. Wchodzisz na drugie piętro, nie ma śladu po żywej duszy... To doskonała okazja do zabrania sobie kilku drobiazg....
[Zauważanie] Dostrzegasz, jak uchylają się drzwi, a w nich staje znany ci bardzo dobrze goblin który mówi:
-Gdje być ludzie ?? paniczu elfje ??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Disciple dnia Pon 14:01, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
SF_IMPERATOR
Administrator

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z 40000 Milenium
|
Wysłany: Pon 14:13, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Gdzie podział sie właściciel tego przybytku? Właściwie gdzie są inni mieszkańcy? Co sie tu stało? Może dalej śnie i to kolejny koszmar który męczy moją dusze?Biorę jedzenie i potrzebny dla mojej profesji sprzęt. Wychodzę ze sklepu pytając czego ode mnie chce. Czuje jak strach zamienia się w grozę która chce mnie przygwoździć w ziemie. Wychodzę z miasteczka szybkim krokiem. Niech bogowie zlitują się na mieszkańcami tego miasteczka jeśli grozi im niebezpieczeństwo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|